Nie cierpię takiej pogody,jaka dzisiaj jest u mnie za oknem...
Dobrze że człowiek ma możliwość zajrzenia
do własnej bajkowej fantazji:)
Może przysiąść do książki i zanurzyć się w daną opowieść,
lub zająć się bez pamięci tym co lubi najbardziej:)
A to zakładeczki,które zrobiłam jako eksperyment:)
Jedna trochę baśniowa: z przodu
I z tyłu
Oraz druga myślę że nawet trochę męska:)
Mam nadzieję że nadejdzie wreszcie upragniona wiosna
i przestanie być tak ponuro.
Życzę miłego weekendu!:)
Do następnego:)
U mnie również pogoda okropna i chyba właśnie za parę chwil zatopię się w jakimś książkowym świecie :) bardzo ładne zakładki - ta druga podoba mi się szczególnie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie - pogoda nie rozpieszcza. Męska bardzo mi się podoba, niezwykle klimatyczna.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na przemęczenie tego okropnego czasu. Ja na zmianę wygrzewam się pod kocem i próbuję coś zrobić... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe zakładki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło na wiosnę ;)